Strony

poniedziałek, 15 października 2012

Imagin

Hej! Co tam u Was? Ja choruję :( Cóż, niestety. Sorry, że w sobotę znowu nie dodałam imagina, ale jak zwykle byłam w Warszawie i wróciłam dopiero w niedzielę. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. No a teraz...

Niall

Polecam piosenkę, najlepszą, najfajniejszą i najbardziej odjazdową  Live While We're Young

Jesteś z Niall'em już ponad rok. Oboje stwierdziliście, że najwyższa pora, aby twoi rodzice go poznali. W tym celu oboje wybieracie się do Polski. Podróż mija wam sprawnie. Problemy pojawiają się dopiero wtedy gdy Nialler dowiaduje się, że mieszkasz na wsi. Chłopak wychowywał się  w mieście i nigdy nie miał do czynienia z czymś takim jak krowa, kury czy chociażby żniwa. Jak mówisz mu, że musicie iść przez pół godziny pieszo, bo samochód nie mieści się w lesie biedaczek kompletnie się załamuje:
- Co?! I ma mamy z tymi bagażami pół godziny po lesie chodzić?
- No, a potem jeszcze z dwadzieścia minut przez pola. - uśmiechasz się.
- Eee? - patrzy na ciebie wzrokiem szczeniaczka.
- Ojoj! Jakoś daję radę ja, mój tata i mama to i ty dasz radę. - ruszasz na przód.
Spacerujecie żywo po lesie. Zachwycasz się pięknem przyrody i urokiem lasu jesienią. Niall wręcz przeciwnie. Stwierdza, że już nie może się doczekać aż wróci do swojego, dużego pełnego ludzi i taksówek Londynu.
- Dawaj. Pośpiesz się. Już prawie jesteśmy. - mówisz.
- Nie... Stop... Przer-wa. - cały zdyszany rzuca torby i siada na trawie.
Kręcisz głową i siadasz obok niego. Wyciągasz z torebki wodę i podajesz mu do picia.
- Dzięki. - za jednym łykiem wypija całą.
- Wow! Przełyk to ty masz. - śmiejesz się.
On tylko wzdycha i prostuje nogi.
- Ałaaaa!!! - krzyczy Horan w pewnym momencie.
- Co się stało? - pytasz zmartwiona.
- Gryzie, gryzie!!! - zaczyna skakać jak opętany trzymając się za pupę.
Ty wybuchasz śmiechem.
- Gryzie...- piszczy.
- Spokojnie. Usiadłeś na mrowisku. - uspokajasz go.
- Co?! Zabierz to ode mnie! - skacze próbując strzepać owady ze swojego szanownego tyłka.
W końcu udaje ci się opanować sytuację i ruszacie w dalszą drogę. Niall oczywiście ciągle marudzi. Ty tylko przewracasz oczami i poganiasz go żeby szybciej szedł. Po kilkunastu minutach waszym oczom ukazuje się niewielki domek otoczony przepięknym, zadbanym ogródkiem. Niedaleko stoi stajnia oraz stodoła. To twój dom.
- No juz prawie jesteśmy. - posyłasz idącemu daleko w tyle Nialler'owi buziaka.
Gdy chłopak cię dogania pokazujesz mu budynek. Pomimo wszystkich "nieszczęść" jakie go dzisiaj spotkały jest zachwycony. Pukacie do drzwi. Otwiera wam twoja mama, jak zwykle uśmiechnięta i pełna ciepła.
- Witaj córeczko. - całuje cię na powitanie. - A to musi być ten Niall, tak?
- Tak. Poznajcie się. Mamo, to jest Niall, Skarbie to jest moja mama. - przedstawiasz ich.
- Żen Dobly. - Niall jak najpiękniej potrafi wita się z rodzicielką.
Potem idziecie do taty, który od razu prosi go o pomoc w wypasieniu krowy. Chłopak zgadza się ( z grzeczności). Ty w tym czasie podążasz za mamą do kuchni by pomóc jej w przygotowaniu obiadu. Tak dawno nie jadłaś rosołku. Kiedy właśnie masz kroić szczypiorek słyszysz jakieś potworne krzyki dobiegające z podwórka. Przerażona wybiegasz na zewnątrz i co widzisz? Wściekłą krowę goniącą Niall'a. Biedny ucieka ile tylko ma sił w nogach. Twój ojciec zwija się ze śmiechu. Ty też ledwo powstrzymujesz chichot.
- Raatuunkuu! Ta bestia chce mnie pożreć!!! Pomooocy.... [T.I] Pomóż mi! - krzyczy przerażony biegając wokół stodoły.
Krowa muczy i gania biedaczka. Postanawiasz zareagować. Uspokajasz Helgę i biednego Horan'a. Cały spocony wtula się  w ciebie.
- Dziękuję ci Kochanie.- mówi.
- Nie ma za co. Już spokojnie. Helga nic ci nie zrobi. - głaszczesz go po włosach.
Po zjedzonym posiłku i żywych rozmowach o tym, że powinnaś wrócić do domu nastaje wieczór. Siadasz sobie na ławeczce przed domkiem i podziwiasz zachód słońca. W pewnym momencie ktoś siada obok ciebie, przykrywa cię kocem i przygarnia do siebie ramieniem. To Niall. Wtulasz się w niego, a on całuje delikatnie twoje czoło.
- I jak? Zniesiesz jeszcze te sześć dni na wsi? - pytasz żartobliwie.
- Myślę, że jakoś dożyję do końca tygodnia. - odpowiada. - Ale krowy zniosę tylko w hamburgerze.
Uśmiechasz się lekko.
- Wiesz co wariacie? - spoglądasz na niego. - Kocham cię.
- Ja ciebie też. [T.I]. - obdarowuje cię czułym pocałunkiem prosto w usta.
Wszystkiemu przyglądają się twoi rodzice, którzy dochodzą do wniosku, że z takim chłopcem u boku nie może stać ci się żadna krzywda.

I jakie wrażenia? Kolejny wesoły, wooho :) Skomentujcie to dla mnie ważne, proszę <3

                                                                                                                                By Klaudia

36 komentarzy:

  1. Też jestem chora ;/
    A imagin suuper. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdzial jest spoczi zwijalam sie ze smiechu jak czytalam to o krowie ... HELGA xDxD

    OdpowiedzUsuń
  3. super! swietny jest. mozesz teraz dodac jakis smutny o harrym? pliz...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze świetny :) SŁODKIE <33 DŻEN DOBRY HAHHAHAHAHAHHAHAHA :D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny ten imagin, już dawno nie było nic o Nialleru,ten imagin był tak śmieszny, że aż oplułam kawą monitor, bo dostałam napadu śmiechu....a tak poza tym to dziewczyny zdajecie sobie sprawę, że skoro tak Niall lubi jeść, a wszyscy wiedzą, że najlepsza jest polska kuchnia, to moze jego dziewczyna będzie Polką(mam nadzieję)....Horan czekamy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahahahahhahaha, cholera. XD Kocham Cię, cuuuuuuuuuuudowny! xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się. :)Chcemy więcej ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty !KOCHAM takie imaginy!Kocham cie !

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahaha! Ciągle się uśmiechałam! Biste...! I oryginalne... ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. też byłam chora...masakra!!! a imagin spoko:D możesz dodać coś o zaynie? kocham twoje imaginy!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny! taki... zabawny i pełen życia :) bardzo poprawił mi humor XD oby tak dalej bo idzie ci świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. hahaaah;p moment z tą krową - najlepszy ;p
    ogólnie piękny imagin jak zawsze;) masz talent;p
    możesz następny napisać o Zaynie?;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrowiej kochana :)
    Imagin świetny i bardzp wesoły =) Super!
    Bardzo chciałabym o Hazzie jakbyś miała wenę ;) Tylko proszę wesoły tak jak ten :D
    xoxoxo Lilian

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacja ! :D bardzo mi się podoba ! :D
    Kuruj się, kochana :)
    pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. hahahhaha goni go krowa !!! on jest boski chcemy więcej !!!!! masz talent Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  16. swietne! strasznie mi sie podoba dodaj jakis o harrym najlepiej smutny (uwielbiam smutne) ale wesoly tez moze byc. ty to masz talent! <3!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. hahahaha! Ale się uśmiałam!! jest świetny, tylko trochę to przesadziłaś. Tzn. nie że źle napisalaś czy coś ale wieś to nie jest polna droga tylko na pewno są lepsze warunki, a krowy to już też nie znajdziesz nawet na wsi. No ale nie będę cię krytykować. Załużmy że napisałaś tak by jakoś dodać uroku imaginowi!! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Super ^^. Wiesz... Wyobraziłam sobie Niall'a uciekającego przed krową XD. To chyba było najlepsze w tym imaginie XD.

    Szybkiego powrotu do zdrowia życzę,
    alka ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudo <3 C: chcemy wiięcej

    OdpowiedzUsuń
  20. jest super śmieszny

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham ten imagin jest taki wyjątkowy pragnę abyś więcej pisała o Niall'u <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Extra Najlepsze jak Niall siada na mrowisku.........

    OdpowiedzUsuń
  23. Genialnyyyy ;* Uwielbiam cię . cały obraz widziaalm przed oczami <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Super :**
    Helga Najlepsza :D

    OdpowiedzUsuń
  25. hahahaha .. Cudowny <3 my Irish boy.

    OdpowiedzUsuń
  26. Super szczególnie o ej krowie i mrówkach. Więcej takich imaginów.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajny milo mi sie go czytalo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. wręcz mega :P
    krowa goniąca Nialla - wyobrażam to sobie .<33 zawsze spoko :DD
    kocham te imaginy !! :***

    zapraszam na bloga o Hazzie - http://my-first-kissxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Genialny.. Jak ja kocham Nialla.. <3
    Uwielbiam Twoje imaginy.. Ten był z fajnym zakończeniem i czasami śmieszny.. :D
    Pisz częściej takie imaginy.. :D
    Pisz częściej o Niallu. ;d

    OdpowiedzUsuń
  30. Hahahaha !!
    Nie no ja zwijam się ze śmiechu . xD
    I ten imagin bardzo pasuje do mnie , bo też mieszkam na wsi itd. xD
    I Helga ..:D bez komentarza . xD

    OdpowiedzUsuń
  31. Haha! " Żen Dobly" .... HAhaha! Sikam! Sikam! XD albo Helga... Hahahahahahahahhaaha.. Kupujesz mi pampersy ! ; D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :) Czytamy każdy!