niedziela, 30 czerwca 2013

Newsy

Hej! Przepraszam was, że nie dodawałam nowych postów, ale chciałam dobrze wypaść pod koniec podstawówki. Ostatecznie wyciągnęłam średnią 5.2. Moje wakacje zaczęły się nieciekawie, a jak wasze?
Przejdźmy do chłopców:

Chłopcy nagrali piosenkę "Best Song Ever", której fragment możecie usłyszeć w pełnym zwiastunie filmu "This Is Us".

zwiastun "This Is Us"
zwiastun "Best Song Ever"

1D stworzyło także perfumy! "Our Moment"

reklama "Our Moment"

Sprzedaż ruszy 27 sierpnia w UK.

Flakonik:

1D z perfumami:

Chłopcy są obecnie w NY. 

Zdjęcia z koncertu (Jones Beach) :


M&G:
Horan....

Perrie była na koncercie 1D w Nowym Jorku, widziano ją z Zaynem. 

Zayn zrobił sobie nowy tatuaż. Podobnizna jest podobna do Perrie, prawdopodobne jest to, że Malik uwiecznił swoją dziewczynę na skórze. 

Louis także zrobił sobie nowe tattoos: 


"Harry, Louis, Zayn i Liam wrócili do domu z nowymi tatuażami, Niall wrócił ze 300 koszulkami "Crazy Mofos" w innych kolorach" HAHAHAHAHAH

Tweety:



Liam ćwiczył przed areną: 

"This Is Us" na 90% zobaczymy w Multikinie :)

Pamiętacie, jak Louis wszedł na dach i uciekł przed fanami? hahahahah to nigdy nie przestanie być śmieszne xD

Jeszcze raz przepraszam, że tak długo mnie nie było.

Love ya! xx

~Karo x




wtorek, 25 czerwca 2013

Some News?By..

Cześć wszystkim.Tu Anka tak ja ;) postanowiłam napisać 1 posta bo niektórzy prosili mnie o to jeszcze w maju.Pewnie nikogo tu już nie ma,no ale to było do przewidzenia.Dużo się zmieniło od marca,nawet nie wiem czy potrafię pisać jakieś posty.Nie jestem pewna czy ktoś mnie pamięta,no ale przypominam,że ODESZŁAM w marcu i NIE WRÓCĘ NIGDY.Nie mam szczerze mówiąc dalej czasu na bloga.Niedługo wakacje,które też będą ciężkie.Pewnie wiele z Was nie wie,ale zajmuję się modelingiem.I to taka opcja dla mnie na przyszłość.No i do tego przeprowadzam się.Wszyscy chyba staliśmy się dojrzalsi przez ten cały okres czasu.Były takie chwile,że uśmiechałam się na myśl o tej stronie.Piękny czas nigdy go nie zapomnę.Ogólnie to chciałam zrobić Wam 'niespodziankę' jeżeli tylko można to tak nazwać ;) Kocham wciąż ten zespół i słuchanie ich piosenek daje mi siłę na każdy dzień,ale to już nie to samo co ponad rok temu.Oczywiście wiem mniej więcej co u nich słychać,ale już nic na 100%.Ogólnie teraz często jestem we Wrocławiu więc jeśli ktoś tam mieszka albo w okolicach i wybiera się tam to chętnie się z kimś spotkam tak połazić czy pójść do maka.Można się ze mną skontaktować przez fb,tumblr lub gochat. <TUMBLR> (np.jutro będę).
A wracając do koncertu w maju..minął już ponad miesiąc od tego wydarzenia a ja dalej nie potrafię uwierzyć w to wszystko.Tak tępa jestem haha XD Ciągle mam przed oczami to jak Harry machał do Polskich flag.Niesamowite,mam nadzieję,że każda z Was w następnym roku przeżyje to samo;) Wybaczcie jeśli jakieś informacje się powtórzą,ale chciałam cokolwiek napisać.

Zayn i Louis udali się wczoraj do salonu tatuaży.Liam przyszedł później a potem w 3 poszli na mecz baseballowy - baltimore vs.Cleveland Indians,który odbył się w Baltimore.To w USA w stanie Maryland.;)



Harry wczoraj przed pomnikiem Lincolna.Zdjęcie z jego instagrama.



Jezu to trzeba mieć szczęście by wbić się w kadr z takim ciachem :<

Styles prawdopodobnie oglądał wczoraj film "Kiedy Harry poznał Sally",haha.Można to stwierdzić po jego tweecie.


Dziś chłopcy spędzają dzień w USA w stanie Maryland.Niall widziany był na hotelowym basenie.



Od wczoraj krąży po internecie plotka o zerwaniu Louis'a z Eleanor.Szczerze to to na pewno nie prawda a szkoda :/



Trudno mi uwierzyć w prawdziwość tego screena.Po pierwsze ikonka-stara.A po drugie  przechylcie ekran laptopów lub komputerów do tyłu.Co widać?Jasne obrysowanie.Dialogi zostały w amatorski sposób przerobione.Ktoś nie za bardzo przemyślał ten photoshop.No,ale szkoda cieszyłabym się gdyby to była prawda ;) chyba jak każda Larry shipper.

Tymczasem na jednym z koncertów Harry podziwiał widoki.Bravo Styles nikt nie widział tego oprócz całego świata.



Eleanor przedwczoraj :



Wyszła na tym zdjęciu jak kiedyś gdy lubiła imprezować ;o

Kuzynka Zayn'a dodała to zdjęcie na swojego instagrama.Polska puszka!I pomyśleć,że niedawno taką samą miałam :D



Na TT 1D pojawił się takie tweet: "Chłopcy mają  bardzo ekscytującą informację dla Was.POZOSTAŃCIE W KONTAKCIE na ogłoszenie ". Jestem bardzo ciekawa co takiego się dzisiaj wydarzy.


To chyba tyle.Dziękuję za przeczytanie;) i do zobaczenia,do napisania a nawet do usłyszenia.

~~By Anka

niedziela, 9 czerwca 2013

Już rok razem! + Imagin (part 3/5)

Joł joł crazy mofos xD No to może zacznę od tego, że pewnie nie wiecie, ale dokładnie dziś czyli 9 czerwca mija rok odkąd napisałam na tym blogu swojego pierwszego posta :) Hahahaha czyli już rok jesteśmy razem i już rok czytacie moje bzdury ;> Sama nie mogę uwierzyć, że to już tak długo. Myślę, że sporo nauczyłam się przez ten czas i rozwinęłam nieco skrzydła. Myślę też, że to doskonała okazja żeby Wam podziękować za wszystko. Za to, że czytacie, komentujecie, podnosicie mnie na duchu, wspieracie i pozwalacie się rozwijać. Jesteście naprawdę niesamowite. KOCHAM WAS I DZIĘKUJĘ BARDZO ZA WSZYSTKO <3 
Zrobiłabym twitcama, albo tinychat, ale niestety nie mam czasu, bo jutro sprawdzian z fizyki, a chcę 5 na koniec roku ^.^  Och, ale zawsze możecie znaleźć mnie na tt <klik> albo asku <klik>


Kocham tego 'dżifa' ;3

A teraz żeby nie przedłużać 3 część imagina ;)

Polecam piosenkę: Liberty Walk

   Kurwa, kurwa, kurwa, kurwa, kurwa. Jak tylko mnie stąd wypuszczą to osobiście zajmę się Malikiem. Niech się boi o swoje jaja. Odetnę mu je i powieszę nad kominkiem (jeśli kiedykolwiek będzie mnie na takowy stać).
Westchnąłem głęboko siadając na łóżku w celi. Otaczały mnie cztery murowane ściany, a ja powoli dostawałem szału. Chodziłem cały czas po tym małym gówienku i mruczałem pod nosem wiązanki przekleństw. Byłem tutaj niecałe dwa dni, a już brała mnie kurwica. Tym bardziej kiedy myślałem o [T.I]. Powinienem ją chronić, sprawiać by była szczęśliwa, a gdzie jestem? W więzieniu. Zawaliłem na całej linii.
Przejechałem ręką po swoim kilkudniowym zaroście i zacisnąłem oczy próbując jakoś się uspokoić. Wyobraziłem sobie moją dziewczynę. Jej kasztanowe włosy, duże, głębokie oczy i śniadą cerę. Uśmiechała się do mnie pokazując swoje dwa małe dołeczki w policzkach. Ludzie mówili, że była jak damska wersja mnie. Cóż, wyglądem rzeczywiście trochę mnie przypominała, ale [T.I] miała zupełnie inny charakter. Był opanowana, zawsze myślała zanim coś zrobiła. Ja działałem pod wpływem chwili i niestety… nieraz tego pożałowałem.
  Z rozmyślań obudził mnie dźwięki otwieranych krat. Odwróciłem się i zobaczyłem policjanta patrzącego na mnie krzywym wzrokiem.
- Styles, masz gościa! – oznajmił.
Gość? Dzięki Bogu. Od razu podniosłem się z łóżka i podszedłem do gliny pozwalając mu się zakłóć w kajdanki. Najchętniej przyjebałbym mu w tę krzywą mordę, ale miałem już wystarczająco kłopotów. Prowadzony długim korytarzem do sali odwiedzin zastanawiałem się kto to może być. Najbardziej prawdopodobną opcją był Louis, ale szczerze – miałem cichą nadzieję, że to będzie [T.I]. Chciałem wyjaśnić jej tą całą sytuację, przeprosić i uspokoić. Tak bardzo chciałem poczuć jej ciepło wokół siebie.
Usiadłem na drewnianym krześle, a po chwili usłyszałem kroki i w pokoju pojawił się Louis. Uśmiechnąłem się szeroko, bo chociaż to nie była [T.I] to miło zobaczyć swojego przyjaciela w tym zapomnianym przez Boga miejscu.
- Hej, Stary. Widzę, że nieźle się trzymasz - zażartował siadając naprzeciwko mnie, też na krześle i opierając swoje ręce na stole.
- Haha – przewróciłem oczami, a uśmiech znikł z mojej twarzy.
- Jak się masz? – spytał. – Dzwoniłem już do kilku osób. Stan ma ci załatwić alibi, pokombinuję jeszcze trochę i za góra tydzień będziesz w domu. To zabawne, że ten Payne przyniósł ci więcej problemów niż niejeden znany gangster.
Zachichotał, ale mi nie było do śmiechu.
- Co z [T.I]? – zapytałem bez ogródek.
Brunet przełknął głośno ślinę, a jego twarz dziwnie pobladła.
- Yyyy… [T.I]… - zaczął niepewnie.
- Co znaczy ‘yyyy’, Tommo? Mów o co chodzi – syknąłem.
Jeśli coś by się jej stało, to przysięgam iż bym sobie tego nie wybaczył.
- Od wczoraj jej nie ma. Wybiegła gdzieś przed południem i do dziś nie wróciła – wymruczał spuszczając głowę.
Zamarłem. On sobie kpi, prawda? Wstając gwałtownie z krzesła warknąłem:
- Jak to nie wróciła?! Ty sobie kurwa żarty ze mnie robisz?! W takiej sytuacji nie powinieneś nawet wypuścić jej z domu idioto!!! Ty wiesz co Malik może z nią zrobić jak ją znajdzie?!
To był szczyt. Cały czerwony zacząłem wygarniać Louisowi wszystkie moje żale. Dwóch policjantów już do nas biegło. Tomlinson stał cicho aż w pewnym momencie BUM!
- Nie drzyj się na mnie kurwa, bo to ty jesteś jej chłopakiem i ty powinieneś jej pilnować i nie dopuścić, że stało się to co ma miejsce teraz.. To ty kurwa powinieneś przy niej być, a nie ja, bo to TY jesteś jej chłopakiem!!! – krzyknął.
Nie odpowiedziałem, bo zostałem brutalnie odciągnięty od Louisa i wyprowadzony z sali. Jestem beznadziejny.

*

Obudziłam się i przetarłam swoje zaspane oczy. Poczułam jak grudki makijażu zbierają się pod moimi powiekami. Musiałam wyglądać jak gówno. Rozejrzałam się dookoła i przeraziłam się rejestrując dokładnie każdy milimetr kwadratowy tego pomieszczenia. Nigdy tam nie byłam! Leżałam na małej zielonej kanapie przykryta kocem. Za mną była mała kuchnia, a przede mną telewizor i drewniany stolik. Jakim cudem się tu znalazłam?
- Obudziłaś się – usłyszałam czyjś głos i automatycznie popatrzyłam skąd pochodzi.
W drzwiach pojawił się mulat o niemal czarnych włosach, czekoladowych oczach i zniewalającym uśmiechu, którego poznałam wczoraj. Zayn. Stanął w drzwiach i zaczął mi się przyglądać.
- Cześć [T.I] Jak spałaś? – spytał miłym głosem.
- Dobrze, chyba – odparłam niepewnie. – Co ja tu robię?
Chłopak podszedł nieco bliżej i usiadł na stoliku.
- Jesteśmy u mnie w domu. Wczoraj w nocy trochę się rozkleiłaś i pomyślałem, że nie będziesz w stanie sama wrócić do domu, więc zabrałem cię do siebie – wytłumaczył.
Uśmiechnęłam się lekko, czując gorąco na moich policzkach.
- Dziękuję.
Zayn zachichotał.
- Nie ma za co, co zjesz na śniadanie? Może naleśniki? – spytał.
Przygryzłam dolną wargę kiwając głową na znak zgody.
- No to może zrobimy tak. Ty pójdź do łazienki i się odśwież, a ja usmażę te naleśniki – zaproponował.
- Bardzo dobry pomysł – poparłam.
Kiedy już znalazłam łazienkę postanowiłam jakoś się ogarnąć. Przemyłam twarz i usunęłam resztki rozmazanego makijażu, włosy związałam w niezgrabnego koczka, a z resztą niestety nie mogłam nic zrobić. Kiedy wróciłam powitał mnie zapach pysznych naleśników. Usiedliśmy w Zaynem do stołu i zjedliśmy posiłek.
- Jesteś świetnym kucharzem – powiedziałam nadziewając naleśnika z dżemem na widelec.
- Och, miło mi – zaśmiał się.
Kiedy skończyliśmy, Zayn oznajmił:
- Ja muszę załatwić jedną sprawę. Możesz się w tym czasie tutaj rozgościć.
- Nie, ja już powinnam wracać do domu – zaprzeczyłam.
- Nie! – warknął gwałtownie na co się wzdrygnęłam.
Huh? Czemu nie chciał wypuścić mnie do domu? Patrzyłam na niego nieco zdezorientowanym wzrokiem. On odchrząknął zakłopotany drapiąc się po karku.
- Znaczy się, odwiozę cię jak wrócę.
- Oh, okej – mruknęłam.
I tyle go widziałam. Zniknął po chwili w korytarzu, a ja usłyszałam jedynie dźwięk zatrzaskiwanych drzwi. Posprzątałam naczynia, zmyłam je, a później usiadłam na kanapie. Wyciągnęłam w tylnej kieszeni swoich spodni komórkę, na tapecie byliśmy ja i Harry. On dawał mi całusa w policzek, a ja szczerzyłam się do obiektywu. To było jakiś miesiąc temu, pamiętałam ten dzień, w którym zrobiłam to zdjęcie.
Wytarłam łzę spływającą mi po policzku i westchnęłam cicho. Ale to już nie wróci, Harry mnie stracił. Schowałam komórkę z powrotem i zaczęłam czekać na Zayna próbując myśleć o wszystkim byle nie o Harry’m. Po jakiejś godzinie siedzenia na kanapie zaczęło mi się nudzić, więc wstałam i zaczęłam rozglądać się po pokoju. Podeszłam do komody, na której stało kilka ramek ze zdjęciami. Chwyciłam w dłonie jedną z nich. Na fotografii było dwóch małych chłopców. W jednym z nich rozpoznałam Zayna, ale drugi wcale nie było do niego podobny. Miał jaśniejszą karnacją i włosy, oraz zupełnie inne rysy twarzy. Zastanawiało mnie kim był dla Zayn’a, bo zauważyłam go również na następnych zdjęciach. Odstawiłam ramkę na miejsce i niechcący zrzuciłam kupkę dokumentów leżących na komodzie. Kucnęłam i zaczęłam je zbierać.
- O kurwa! – pisnęłam.
Moje serce na kilka minut stanęło kiedy wśród sterty kartek i papierów zauważyłam zdjęcie swoje i Harry’ego. Było zrobione z ukrycia dokładnie dzień przed jego aresztowaniem. Niech mi ktoś wyjaśni co to do kurwy nędzy jest i kim jest Zayn!!! Oparłam się o ścianę czując jak nogi się pode mną uginają. Nie miałam pojęcia o co chodzi, ale byłam pewna, że muszę stamtąd jak najszybciej uciekać. Dlatego też wzięłam swoje rzeczy i pobiegłam do drzwi. Ale co się okazało? Były zamknięte.
- Jestem kurwa w czarnej dupie – mruknęłam osuwając się na podłogę.

No i jak wrażenia? Proszę Was bardzo, bardzo o komentarze. No bo skoro już czytacie to możecie też napisać wasze zdanie o tym :) Z góry dziękuję :**

+ Och, no i jeśli chcielibyście opublikować swoje imaginy i poddać je ocenie to zapraszam na tego bloga <klik>
+ Jeśli lubicie Larry'ego to wpadajcie <klik>

                                                                                                           By Klaudia