Hey. W końcu napisałam 4 imagin :D . Podoba Wam się ? .. Taki bardzo fikcyjny i nawet smutny. . Od kąt już nie ma Aśki . Jesteśmy znowu w Trójkę. Zamierzam zorganizować (zapowiedzieć ) konkurs. Być może jeszcze dziś.
Jak już będziecie czytać polecam włączyć tą muzykę :
Siedziałam w dużym pokoju ,który swym urokiem zauroczył niemal każdego. U boku ukochanego Liam'a. Nasze życie ,wspólne było szczęśliwe do czasu. Kiedy świat wydał na mnie wyrok . Niczym mała a może drobna istota musiała walczyć z tym nieszczęściem. Dziewczyna miała raka. Lekarze nie dawali jej szans . Była gotowa na wszystko . Liam , czuły zakochany chłopak był każdym dniem z nią. Jego przyjaciele Louis i Zayn martwili się o chłopaka., który przesiadywał dniami nad łóżkiem szpitalnym . Marniał w oczach . Jeszcze chwila i jego musieli by przyjąć na oddział .
Louis - Liam trzeba wierzyć w cuda. !
Liam- Cuda nie istnieją !
Louis - Nie mów tak .
Klepnął go po plecach .
Liam - Nie rozumiesz ?! One nie przeżyje . Wstał wybiegł z szpitala , trzaskając drzwiami od sali. Samanta obudziła się nagle..
-Kto wybiegł ?
-Liam .. - powiedział , biegnąc za nim.
Szukał go cały dzień..wieczorem wrócił do ich domu .Zayn.. Liam zniknął nie wiem gdzie jest. A jak zrobił coś głupiego .Zayn zerwał się nagle. Wiem gdzie on może być . Szarpnął Louisa za rękaw i wybiegli z domu.
-Ona na pewno poszedł tam gdzie kiedyś spotkali się pierwszy raz z Samantą.
Pobiegli przez cały park. Wdrapali się po stromej górze . Gdy weszli zobaczyli Liam'a . Siedzącego koło małej rzeki.
Louis delikatnie podszedł do niego . Dotknął jego ramienia.
-Liam...
On spojrzał na niego i Zayn'a . Wtedy zadzwonił telefon Liam'a . Rozmawiał krótko . Po czym powiedział :
-Ona wyzdrowiała .. lekarz powiedział ,że jej wyniki wyszły bardzo dobrze, aż zadziwiająco dobrze.
Wtedy wstał chciał iść do szpitala.. potknął się i uderzył głową o duży kamień koło rzeki. Krew się polała. Potem zabrzmiały już tylko krzyki Louisa i Zayn'a .Po chwili przyjechali ratownicy ..
Lekarz kiwnął głową ..
Ten gest oznaczał tylko jedno ..nie było szans.
Załamani chłopacy siedzieli tam jeszcze kilka godzin . Ludzie z innych wierzeń powiedzieli by.. ,że oddał swoje życie dla niej ..
__________________________
Taki sobie :3
By Anka
Dzięki za łzy z moich oczu (: Super !
OdpowiedzUsuńPiekne...piekne
OdpowiedzUsuńmi też łezki poleciały ..; ( super < 3
OdpowiedzUsuńŚliczny ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://imaginy-one-direction-fans.blogspot.com/
Proszę o komy ;D
bardzo smutny i wzruszajacy ale dobry....
OdpowiedzUsuńŚwietne... Łezka się w oku zakręciła ;)
OdpowiedzUsuńKocham Kocham Kocham twoje imaginy !!! zrób jakiś długi i wzruszający o Niallu ale bez śmierci .. o miłości <3
OdpowiedzUsuńWspaniała piosenka . I wspaniałe opowiadanie . I wzruszylam się :'( to jest coś wspaniałego . Tak oddał życie dla niej ....
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jak czytałam takie coś miałam łzy w oczach i jeszcze muzyka <3
OdpowiedzUsuń