sobota, 20 października 2012

Imagin

Hejka! Co u Was? Na wstępie chciałabym gorąco przywitać nową redaktorkę tego bloga :) Mam nadzieję, że Ci się tu spodoba, a Twoje tło i nagłówek są naprawdę śliczne <3 Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

Dzisiaj imagin o Liam'ie i Dan. Ja nadal nie mogę uwierzyć, że się rozstali, to jest po prostu...no nie mogę znaleźć odpowidnich słów :(

Z okazji wczorajszych urodzin polecam Gotta Be You  



Liam jest twoim najlepszym przyjacielem. Znacie się już kilka dobrych lat. Zawsze możecie na siebie liczyć. Pewnego dnia chłopak przychodzi do ciebie załamany. Kiedy akurat parzysz sobie herbatkę, żeby później usiąść na kanapie i poczytać jakąś ciekawą książkę ktoś otwiera drzwi i szybko wchodzi do mieszkania. Wiesz już kto to. Liam. Tylko on ma klucze do twojego domku. Chłopak znajduje cię w kuchni i od razu się do ciebie przytula. Łzy moczą ci sweterek. Jesteś przerażona. Co się stało? Czemu on płacze? Nie jesteś w stanie wydusić ani jednego słowa. Głaszczesz go lekko po plecach. Biedny, taki załamany. Dopiero po kilku minutach mówisz:
- Siadaj i opowiadaj co się stało. - wskazujesz na kanapę.
Zajmujecie miejsca. No właściwie to ty siadasz, a Liam kładzie się i opiera o twoje kolana głowę.
- Co się stało Słonko? - pytasz.
- Zerwała ze mną. - mówi cicho po czym do jego oczu napływają kolejne łzy.
- Jak to? Kto? - nie do końca dociera do ciebie ta wiadomość.
- No z Danielle. - wymówienie jej imienia przychodzi mu strasznie trudno.
Z Danielle? Jak to możliwe? Od dwóch lat z Liam'em tworzyli wspaniałą parę. Kibicowałaś im z całego serca. Kochali się wspierali i rozumieli. Oni nie mogli ze sobą zerwać. Chyba, że ona go zdradziła. Wtedy nie podarowałabyś jej tego. Ale Dan taka nie była. Nie sądzisz, że mogła to zrobić. Wypytujesz, więc dalej:
- Ale co się dokładnie stało?
- No, no po prostu, no. - biedaczek wtula się w ciebie.
Jest ci go tak żal. Ocierasz mu delikatnie łzy i posyłasz pełen ciepła uśmiech. Potem ponownie pytasz:
- No ale czy ona ci coś zrobiła. No wiesz.......zdradziła?
- Nie. Po prostu powiedziała, że nie mamy dla siebie czasu przez moją karierę i ja chciałem z nią porozmawiać, ale ona tylko położyła palec na moich ustach i poszła sobie. Ja nie wiem co ja mam robić bez niej. Ja ja kocham. - zakrywa swoją twarz dłońmi.
Było w tym trochę racji. Mało czasu spędzali razem. Nie widzieli się po kilka miesięcy, ale miłość przezwycięża wszystko.
- Ciii....spokojnie. Jakoś sie to wyjaśni. Cii...już nie płacz. - uspokajasz go.
Jeszcze chwilę przytulasz Liam'a po czym chłopak zasypia w twoich objęciach. Zostawiasz go na kanapie, przykrywasz kocem i dajesz buziaka na "dobranoc". Później sama idziesz spać.
Dwa tygodnie potem
Liam i Dan nadal się nie zeszli. I co gorsza: wcale nie wygląda na to aby kiedykolwiek do siebie wrócili. Przed fanami Li oczywiście się uśmiecha i udaje, że wszystko gra, ale gdy jest sam dopada go samotność oraz bezsilnośc. Płacze, siedzi sam w domu i nigdzie nie wychodzi.  Zarówno ty jak i rzeszta chłopaków z 1D nie macie pojęcia co zrobić. Pewnego dnia już tracisz cierpliwość. Gdy odwiedzasz Liam'a zastajesz istną dżunglę. Ciuchy walają się po podłodze. Kuchenka nie była chyba myta ze sto lat, a pod twoim butem jest niedojedzona pizza.
- Liam!!! Chodź tu natychmiast! - wołasz zdenerwowana.
- Co? Idę już. - zjawia się.
Widok jego mieszkania cię przeraża, ale widok jego włąściciela sprawia, że zaczynasz miewać odruchy wymiotne.
- Liam coś ty do licha ze sobą zrobił? - krzyczysz.
Wygląda jak sto nieszczęść. Blady, ubrany w same bokserki (to ci akurat nie przeszkadza, bo ciało ma świeetne), włosy rozczochrane, smutne oczy i totalny brak jakichkolwiek motywacji do życia.
- Daj mi spokój [T.I]. - mówi cicho.
- Nie, nie dam ci spokoju! Spójrz na siebie. Jak ty wyglądasz?! - pokazujesz mu lusterko. - Kiedy ty tu ostatnio sprzątałeś?!
Chłopak tylko przewraca oczami.
- A po co sprzątać? Po co robić cokolwiek?. To nie ma sensu. Bez Danielle nic nie ma sensu. - ocierał sobie płynąca po policzku łzę.
- Kochasz ją? - pytasz rzeczowo.
- Jasne, że tak. Bardzo ją kocham. - zwierza się.
- To co ty jeszcze tu robisz?! - znowu zaczynasz krzyczeć.
- Znasz takie powiedzenie: Kochasz, pozwól odejść? - Li spogląda na ciebie.
- Taa.. Gówno, nie powiedzenie. Jeśli kochasz to walcz o swoją miłość. Wiesz co ty teraz zrobisz? Kupisz najpiękniejsze róże w mieście, pójdziesz do Danielle i porozmawiacie i dogadacie się. Zrozumiano? - robisz mu "mały" wykład.
- Tak myślisz?- pyta dziwnie rozweselony.
- Dokładnie tak. - przytakujesz.
- To nie czekam, idę walczyć o miłość. - rusza w stronę wyjścia.
- Ej Romeo, a może raczyłbyś się ubrać. - wołasz za nim.
- A no tak. - wraca się do łazienki.
Wieczór
Siedzisz sobie na kanapie w domu i bijesz się z myślami. Zadzwonić, czy nie? W końcy chwytasz po komórkę i wybierasz numer do Liam'a.
- Tak, słucham? - mówi głos w słuchawce.
- To ja [T.I] chciałam sie zapytać jak tam z Dan. Udało się? - pytasz.
- Jak najbardziej. Porozmawialiśmy i postanowiliśmy dać sobie jeszcze jedną szansę. Wspaniale, prawda. A tak w ogóle to dzięki. Jesteś najlepsza. Kocham cię [T.I]. - mówi Liam.
- Też cię kocham. - mówisz z uśmiechem.  - Ale po przyjacielsku.
- Po przyjacielsku. Muszę kończyć, bo Dan się nie cierpliwi. - mówi.
Ty słyszysz jeszcze tylko jak krzyczy do Danielle:
- Twój Batman nadchodziiii!!!!
Po czym wyłączasz się i z uśmiechem na twarzy zaczynasz czytać książkę.

 Co uważacie? Taki długi. Osobiści podoba m się. Marzę aby właśnie tak zakończyła się naprawdę historia Liam'a i Danielle <3

                                                                                                  

                                                                                                                          By Klaudia

                                                


11 komentarzy:

  1. Jest wspanialy naprawde <3 ! prosze dodaj jakis smutny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Imagin świetny.
    Też marzę, aby ich historia się tak zakończyła, byli idealną parą :)
    Wgl. stwierdziłam, że będę od dzisiaj komentować regularnie waszego bloga, ponieważ wczesniej nie miałam na to czasu, więc jeśli brak motywujących komentarzy, możecie na mnie liczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jest ten imagin <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny imagin a co do wyglądu i redaktorki to moze mam rozwiazanie :
    Czy tylko ja uwazam ze autorki tego bloga zamiast same wybierać redaktorke i nagłówek powinny zrobić na tydzień ankietę w której sami zadecydujemy ? Oczywiście nic do Zuzy nie mam tylko to jest taka luźna propozycja, tak było by lepiej .Później nie mielibyscie do nikogo pretensji bo sami wybralibyscie wygląd i redaktorkę ! ;d Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. piekny imagin! też chciałabym żeby tak się to skończyło. a najlepszy moment w tym imaginie jest to jak chcial wyjsc z domu w samych bokserkach xD
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny :) masz talent :)
    zaprasazm na mojego bloga:
    www.onelove-onedream-oneworld.blogspot.com

    Znajdziecie tu początek mojej historyjki i nieco infomacji o mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny imagin...
    Najbardziej podobało mi się jak Liam chciał wyjść w bokserkach na dwór i oczywiście "Twój batman nadchodziii!!!!"....
    Czekam na następny...

    OdpowiedzUsuń
  8. super imagin super by było jakby znowu byli razem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się,że Liam i tamta baba się rozstali! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Do wyżej . Powaliło cie ? Ten imagin jest przecudownyyy *.* Jak dowiedziałam sie o rozstaniu Dan i Liam'a to sie rozpłakałam -.- A teraz na tym imaginie też ...Uwieeeeeeeeeeeelbiam Dan ! <3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :) Czytamy każdy!