Harry
Polecam piosenkę The A Team
"White lips, pale face
Breathing in snowflakes
Burnt lungs, sour taste
Light's gone, day's end
Struggling to pay rent
Long nights, strange men"
Szłam szybkim krokiem po ulicach Londynu. Trzeba przyznać, nie było to łatwe gdyż miałam na sobie kilkunastocentymetrowe szpilki. W dodatku na ulicy było ślisko i padał śnieg. Otuliłam się szalikiem i miałam cichą nadzieję, że się nie wywrócę. Nagle poczułam wibracje w torebce. Wyciągnęłam z niej komórkę i odebrałam telefon.
- Halo?
- [T.I] gdzie ty jesteś o tej porze? Powinnaś być już dawno w domu. Jest prawie jedenasta. – marudził znajomy mi głos.
- Harry uspokój się. Przedłużyły mi się zajęcia. Niedługo wrócę. – odparłam krótko i nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się.
Harry był naprawdę wspaniałym przyjacielem, ale czasami miałam wrażenie, że on chce mieć nade mną całkowitą kontrolę – zupełnie jak starszy brat. Zawsze traktował mnie jako bożą sierotkę, która nic nie może sama zrobić. To mnie denerwowało. Nie byłam taka, ani trochę.
Pociągając nosem z zimna wreszcie zatrzymałam się pod wyznaczonym adresem. Był to klub pełen pijanych już ludzi. Stanęłam przy drzwiach i zaczęłam czekać. Po kilkunastu minutach wyszedł z klubu młody, przystojny mężczyzna, nieźle wstawiony. Posłałam mu figlarny uśmiech, a ten nie czekając długo wpił się w moje usta.
- Witaj Kochanie, to jak? Jedziemy do mnie? – zaczął wodzić rękami po moich biodrach.
- Mam taką nadzieję. – odparłam krótko i pozwoliłam aby mógł robić ze mną co zechce.
Chłopak zaczął mnie namiętnie całować, ja trzymałam ręce w jego brązowych włosach. Przysunął się do mnie i wziął na ręce. Chwiejąc się zaniósł mnie do najbliższej taksówki. Podał tylko adres kierowcy i prawie rzucił mną na siedzenie. Zaczął mnie rozbierać co chwila całując mnie tu i ówdzie. Ja oddawałam pocałunki równie łapczywie udając, że mi zależy.
To była jedna z tych chwil, w których czułam się jak lalka – bezwładna. Faceci robili ze mną co chcieli, żądali namiętności, seksu – wszystko aby tylko zaspokoić swoje pożądanie. Ja im to oferowałam, oczywiście nie za darmo. Sprzedawałam się za całkiem pokaźne sumki. Jak to się elegancko mówi – pani lekkich obyczajów. Ja nazywam rzeczy po imieniu: s*ka, dzi*ka, szmata, zdzi*ra. Można by wymieniać w nieskończoność. Byłam tym i czasami miałam ochotę zapaść się z tego powodu pod ziemię.
*Wigilia*
- Muszę już iść. – powiedziałam odsuwając krzesło.
- Już?- zapytali wszyscy chórem.
Pokiwałam głową.
- Jest wigilia – zauważył Niall. – Posiedź jeszcze z nami. Zjedz coś.
- Przykro mi, nie mogę. – odpowiedziałam i grzecznie podziękowałam za wieczerzę. Chłopcy po kilku kolejnych nieudanych próbach odpuścili i pożegnali się ze mną. Miałam tego dnia zamówienie specjalne, za dużo kasy. Ubrałam się kuso i podjechałam taksówką pod jeden z najdroższych hoteli w całym Londynie. Recepcjonistka wskazała mi odpowiedni pokój, a ja w krótkiej spódniczce i bluzeczce z dekoltem zapukałam. Usłyszałam ciche "proszę", więc weszłam. W środku paliły się świece. Powolnym krokiem weszłam do pokoju. Na łóżku leżał już prawie nagi chłopak, dosyć młody, z burzą loków na głowie. Uśmiechnął się do mnie, a ja podeszłam bliżej wydymając usta. Zrobiłam seksowną pozę, kiedy nagle mężczyzna zapalil światło i okazało się nie był to nikt inny tylko Harry. Zakryłam usta dłonią, kiedy go zobaczyłam. On sam raczej nie wyglądał na zdziwionego. Bardziej na rozczarowanego. Usiadł na brzegu łóżka i spoglądał na mnie pustym wzrokiem.
- Ale jak, ty byłeś przecież tam, a teraz tu? – wydukałam machając rękami.
Łzy cisnęły mi się do oczu. Było mi tak wstyd, że Harry mnie zobaczył. Szybko założyłam na siebie płaszcz i miałam wybiec z pokoju kiedy chwycił mnie mocno za nadgarstek.
- Dlaczego, dlaczego mi nie powiedziałaś? – zapytał.
- Bo nie chciałam żebyś wiedział. Nie chciałam żeby ktokolwiek wiedział!!! – wykrzyczałam.
- Wiedziałem, że coś było nie tak. Ciągle coś ukrywałaś. I wtedy znalazłem w twojej torebce ulotkę agnecji towarzyskiej.Tak bardzo chciałem się mylić. – wydukał.
Ja wybuchnęłam płaczem, chociaż naprawdę byłam zła.
- A co myślisz, że tak łatwo jest się utrzymać w Londynie i jeszcze opłacić studia?! Jak przyjechałam z Polski miałam do wyboru tylko to albo zbieranie śmieci na dworcach. Co być wybrał?! – spojrzałam na niego.
- Wystarczyło powiedzieć. Pomógłbym ci. – splótł nasze ręce.
Szybko uwolniłam się z uścisku.
- Tsaa, jasne. I kiedy bym ci to oddała? – zapytałam sarkastycznie.
Rzuciłam mu krótkie spojrzenie i wybiegłam w hotelu. C.d.n.
I jak? Wiem, że mało świąteczny i mało o 1D, ale druga część będzie lepsza. Komentujcie grzybki <33
+ Zapraszam tu kilk i tu klik
By Klaudia
O jejku. jest świetny! taki inny ;] chce ciąg dalszy! ;]
OdpowiedzUsuńMartyna
na początku wydawał się głupi bo wychodziło na to że sama bym wybrała ten zawód ale potem jak okazało się że była taka potrzeba już było lepiej.moim zdaniem robisz lepsze imaginy,ten jednak mi się nie spodobał zbytnio...i tak zazdroszczę Ci talentu robisz wspaniałe imaginy!!!:)
OdpowiedzUsuńmasz dziewczyno talent!!!
OdpowiedzUsuńSuper tylko zrób jakiś o Lou
OdpowiedzUsuńOn jest strasznie fajny!!! Ja chcę już drugą część!!!
OdpowiedzUsuńLoczeek jaki kochany. Czekaam na drugą część.
OdpowiedzUsuńZapraszaaam do mniee. będzie mi miłoo.;
max-kocham.blogspot.com/
Pisz dalej
OdpowiedzUsuńJest super ,ale proszę o Lou ! ; DD Katy.K ;)x
OdpowiedzUsuńJest fajny, taki inny. Bardzo odważny ruch z prostytucją- sam pomysł wydawałby się dziwny, ale w całości wygląda super :) Chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńDasz rady zrobić tak, żeby do świąt napisać wszystkich? Bo, był już Lou, Niall, teraz Harry, jeszcze Li i Zayn :) to ja tak tylko mówię, wiem że masz szkołę, więc nie nalegam :)
pozdrawiam xx
Pisz jak najszybciej następną część!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 Masz talent! Szybko dawaj druga część1 : ***
OdpowiedzUsuńKlaudia Styles
pisz prędko czekam na następną część.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Ok. Imaginy masz zarabiste. A moja kol. Się pyta czy macie może opcję przyjęcia jej do was? -TwójKoszmar p.d
OdpowiedzUsuńOmg. Głupi imagin
OdpowiedzUsuńon nie jest głupi...
Usuńmoże po prostu nie możesz zrozumieć jego sensu...
dla ciebie, to że jest jakaś prostytutka w opowiadaniu jest głupie, a dla mnie to nowy pomysł i jeżeli spojrzeć to robiła to z powodu takiego, że to było jedyne wyjście, aby studiować ( mieszkała w Polsce ). Innym sposobem było zbieranie śmieci na dworcu...a to nie ciekawa praca...
nareszczie omg najfajnieszy ze wszystkich jakie napidałas ,llubie takie tematy :DDDDDDDD czekam na nexta i nie moge sie dovczekac
OdpowiedzUsuńDawaj drugi ! szybko ! xD
OdpowiedzUsuńOoo fajny to za mało napisane... jest supee
OdpowiedzUsuńr czekam next
super ;]
OdpowiedzUsuńhttp://do-not-forget-about-mee.blogspot.com/
jejejejej zajebisteee ! czekm na nextępną (xD) część
OdpowiedzUsuńdawaj szybko kolejną część!! :) to tak nie ładnie kończyć w połowie :D
OdpowiedzUsuńNo Kobieto ! Nie możesz tak robić ! Przez ciebie siwieje :D Śliczny jak zwykle , czekam :***
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Zaaaajebisteeee. -Twójkoszmar p.d
OdpowiedzUsuńOchhhhhh....jaki fajny...w ogóle taki inny. Ty masz talent dziewczyno !
OdpowiedzUsuńSzybko dawaj kolejny rozdział, bo nie wytrzymam i nie rozumiem jak można w takim momencie skończyć ! :)
WoW.....no, no zajeeeeeeebisty ;) !
OdpowiedzUsuńŚwietny! Mam nadzieję, że jak najszybciej dodasz kolejną część :)
OdpowiedzUsuńW międzyczasie zapraszam do mnie: http://babyilovedyoufirst.blogspot.com/
Pozdrawiam xx
Zajebiste :D
OdpowiedzUsuńczekam na 2 część :D
Z niecierpliwością czekam na kolejną część <3 :*
OdpowiedzUsuńale pojechałaś, w sumie to fajny, taki inny, czekam na 2 część
OdpowiedzUsuńdawaj szybko następną część, jeśli świetny ;)
OdpowiedzUsuńsuper, czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńW środę sprawdzam, czy jest druga część :D
OdpowiedzUsuńA.S.
boski boski awww boski dawaj szybko 2 częśc bo będzie prawda? :D <3
OdpowiedzUsuńNoooooo niee Tyyyyyyyyy jak mogłaś skonczyć w tym pięknym momenciee!!! ;(((((((( Aj hejt ju soł macz.
OdpowiedzUsuńjest świetny, nie mogę doczekac się kolejnej części :)
OdpowiedzUsuńCudowny, napisz szybko 2 czesc
OdpowiedzUsuńSuper ;D dajcie kolejną część :)
OdpowiedzUsuń