KLIK :) imagin zainspirowany teledyskiem,piosenką :D
Siedziałaś w kącie swojego pokoju. Nie potrafiłaś uwierzyć, że on.. że twój ojciec znów podniósł na ciebie rękę. Łzy spływały po policzkach rozmazując czarny tusz. Dotykałaś delikatnie siniaki powstałe w miejscach pobicia.Czerwona skóra piekła jeszcze bardziej , gdy spadały na nie krople łez.
- Ale ja muszę się z [TI] zobaczyć - usłyszałaś znajomy głos. Tak, to Zayn.
- Ale ona nie chce się z tobą widywać- ojciec jak zawsze nie pozwolił ci się z nim widzieć, chciałaś wybiec pokoju zatrzymując ukochanego przeszkodą były tylko zamknięte na klucz drzwi. Tata posunął się aż do takiego stopnia?- szarpałaś dalej za klamkę. Nic z tego, byłaś uwięziona we własnym pokoju,w domu niegdyś spokojnym , teraz czułaś się jak we więzieniu.
- Co Ty robisz?!- odskoczyłaś od drzwi widząc w nich silnego mężczyznę.
-Dlaczego nie wpuściłeś Zayna?-spojrzałaś na niego ze strachem w oczach. Byłaś pewna,że znów dostaniesz.
-Nie będziesz się z nim spotykać. - zaczął grozić palcem. - Jest pierdoloną gwiazdką, frajerskim lalusiem, nie będę tolerował takiego czegoś! -krzyknął.
- Nienawidzę Cie - nim skończyłaś dokończyć oberwałaś w twarz. Spojrzałaś na niego smutno, nie wzruszył go twój ból, płacz. Był bezuczuciowy, litosny.Wyszedł trzaskając. Znów usłyszałaś przekręcany klucz. Zapłakana rzuciłaś się na łóżko wtulając w poduszki. Usnęłaś.
-[TI] - usłyszałaś ciche pukanie w balkonowe drzwi. Niespokojnie podeszłaś odsuwając zasłonę. Deszcz padał tak mocno,że widok nie był wyraźny, jednak rozpoznałaś twarz Malika stojącego blisko szyby. - Otwórz - poprosił,otrząsając się natychmiast wpuściłaś go do środka. Był cały przemoczony.Jego ubrania nie mały ani jednego suchego miejsca.
- Zayn - szepnęłaś i przytuliłaś się do jego zimnego ciała.
-[TI] - chwycił w dłonie twoją okrągłą twarz całując cię czule w usta. -Co to jest?- spytał nerwowo zauważając ślady pobicia.
- Nic, proszę mów cisze, bo ojciec Cię usłyszy. - złożyłaś ręce błagalnie.
- Spokojnie nie ma go, przed chwilą wyjechał.- uspokoił przytulając z powrotem twoją roztrzęsioną postać. - To nie jest ojciec.. to tyran - stwierdził przejęty.
- Nic nie poradzimy.. jeszcze pół roku i będę pełnoletnia, wtedy ucieknę
- Zrób to teraz - zdziwiona spojrzałaś na chłopaka.- Razem ze mną. Wyjedźmy gdzieś daleko. Teraz mamy przerwę z koncertami, jakoś sobie poradzimy. - mówił całkiem poważnie, choć z początku myślałaś, że to żart.
- Kocham Cię, ale nie mogę - spuściłaś smutno głowę. A co jeśli on mnie zostawi, ufałaś mu, jednak zawsze jakieś ryzyko zakłócało twoje zaufanie.
- Chcesz cierpieć ?
- Jak nas znajdzie to nas zabije. - oderwałaś się od chłopaka siadając na łóżku. Klęknął przy tobie patrząc w zapłakane oczka.
- To zróbmy tak, żeby nie znalazł.
- Przecież ty jesteś sławny, nie ukryjesz się na długo.
- Zawsze możemy spróbować..- zasłoniłaś jego usta dłonią.
- Wrócił- szepnęłaś słysząc zbliżające kroki- Idź już.- obydwoje zerwaliście się z miejsca. Chłopak wchodząc na balkon szepnął, że o północy będzie czekał.
- Kto tu był ?- spytał tyran zastając cię zastawiającą szybę.
- Nikt- mruknęłaś zdenerwowana. Ojciec szybkim machnięciem ręki odstawił materiał. Na całe szczęście na balkonie nie było już nikogo.Odetchnęłaś z ulgą, gdy wyszedł z twojego pokoju.
Nie wiedziałaś co robić, zegar wskazywał pół godziny przed północą a ty nadal nie podjęłaś decyzji. Wiedziałaś, że jak uciekniesz i ten brutal cię dopadnie to zginiesz od razu, a jak nie ty to Malik pierwszy. Z drugiej strony z każdą chwilą bałaś się kolejnego bicia. Umrę tak czy tak - szepnęłaś do siebie, a na twojej umazanej tuszem twarzy pojawił się nerwowy uśmieszek.
Spojrzałaś na zegarek - 5 minut do północy. Coraz bardziej zaczęłaś wątpić czy dobrze robisz.Wyjrzałaś przez okno, przestało padać. Rzuciłaś na łóżko kurtkę przygotowując się do wyjścia. Jeszcze kilka minut- szepnęłaś - będzie dobrze - uspokajałaś samą siebie.
Słysząc ciche pukanie w szybę założyłaś ciemną kurtkę, chwytając torbę osłoniłaś widok. Serce zabiło Ci szybciej .Otworzyłaś drzwi.
- Chodź - wciągnął do ciebie rękę. Cofnęłaś się, jednak po chwili chwyciłaś ją. Pomógł Ci się wydostać z balkonu.Udało się.. udało wam się opuścić podwórze.
- Szybko- krzyknęłaś siadając do jego samochodu. - W lusterku widziałaś biegnącego za wami ojca. Dalej zbyt wiele z drogi nie pamiętasz, tylko co chwilę przyciskającego mocniej pedał gazu Zayna i krzyk.Krzyk gdy zatarasował wam drogę. Darłaś się na środku ulicy, gdy go bił. Nie mogłaś patrzeć na czerwoną, zakrwawioną twarz ukochanego. Miało być tak piękne, dom przemocy, w którym mieszkałaś przerodził się w piekło. Nie wiesz nawet czy Malik przeżył... brutalnie pobitego facet uważający się za twojego rodzica zabrał i na siłę wsadzając ciebie do samochodu odjechał zostawiając krwawiącego dwudziestolatka na środku drogi.
Czeeeeść po raz ostatni :( ♥
Przepraszam za tak denny imagin , jak na pożegnanie, ale z 3 części musiałam zrobić jedną, dlatego wszystko jest oklepane, mało opisów, mało emocji, pewnie sporo błędów i powtórzenia też są ;/
Mimo to mam nadzieję, że dość dobrze mnie zapamiętacie, o ile będziecie pamiętać :)
Dzisiaj ostatni raz niestety tutaj dodaje post, jak wiecie wczoraj wróciła Klaudia i teraz ona będzie dalej pisać :)
Trochę szkoda, że moja przygoda z tym blogiem tak szybko się skończyła, żałuje, ale nic nie mogę na to poradzić.;/ Kurcze wiem.. nie umiem się żegnać.. nie lubię tego, bo zawsze mocno ryczę :C
Także tylko powiem TRZYMAJCIE SIĘ MIŚKI !♥
To z pewnością był ogromny zaszczyt pisać tutaj dla Was, choć miałam ciężki orzech do zgryzienia, choć w 25% zastąpić niesamowitą Klaudię. Nie raz spotkałam się z poprawkami ( co wyszło mi na dobre w sumie), negatywnymi opiniami... nie mogę zapominać o tych WSZYSTKICH, którzy mnie wspierali.
DZIĘKUJĘ za miłe słowa, pozytywne komentarze pod tymi wypocinami, za to ,że chciało Wam się te brednie czytać, za to,że byliście, jeszcze raz dziękuję za życzenia urodzinowe :) Kocham Was, wiecie ? :(♥
Dziękuję też Ance ( tak się podpisuje i tak na nią mówię :P), za szansę , możliwość . Dziękuję za to,że przyjęłaś takie beztalencie, jak ja :D
Dziękuję też Klaudii - nie raz , gdy traciłam wiare w siebie i w swoje pisanie Twoje prace pomagały mi.:)
Dziękuję też wszystkim pozostałym redaktorkom, choć nie miałyśmy bliższej okazji się poznać, nie wykurzyłyście mnie z tego bloga :D Życzę dalej takich chęci, czasu, tak dobrych postów :)
Powodzenia też dla nowicjuszki Kamili - mała razem zaczynałyśmy, niestety razem nie skończymy, mimo to życzę masy pozytywnych komentarzy i chęci :)
A ogółem całemu zespołowi dalszych sukcesów z blogiem :)
Tu jestem :
ASK ;3
OPOWIADANIE - NOWY ROZDZIAŁ :)
TWITTER ^^
GG - 34716747
Wchodźcie zawsze, nie zapominajcie :)
No to co ? Nie zapominamy o Dżaś i się trzymamy tak ? ;C
Dobra kończę, bo chyba nigdy się nie pożegnam i za chwilę samą siebie tutaj opisze ;/
NO TO CZEEŚĆ !♥
~ By Dżaś ♥ xo ; )
W sumie to czytałam już kiedyś coś podobnego, ale nie ważne. Jest piękne... bardzo wzruszające.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze odchodzisz pisałaś naprawdę dobrze. Noże załóż sobie stroną z imaginami czy coś, masz już 1 czytelniczkę : D
Powodzenia ♥
W sumie to ma już 2 czytelniczki-jeszcze Ja ♥
UsuńI ja :D
UsuńWzruszający imagin
Nie odchodź z tego bloga kocham twoje imaginy :'( obie jesteście utalentowane i szkoda by było :(
Wzruszający i piękny imagin...
OdpowiedzUsuńBędę za tobą tęsknić...:'|
Zgadzam się z LEXI :p
Masz już 2 czytelniczkę ;p
Na pewno będę wpadać na twoje opowiadanie, no i jeszcze na imaginy, jak założysz ;)
Strasznie szkoda że odchodzisz, pisałaś świetnie ;)
OdpowiedzUsuńZakładaj cos i pisz, na pewno będziesz miała wielu czytelników, a może Anka zostawi ciebie ? ;D
;( Zawalisty , od razu wiedziałam że zainspirowany JB xxD
OdpowiedzUsuńahh, szkoda że odchodzisz, jak dla mnie jesteś lepsza od Klaudii, ale co kto woli. :)
OdpowiedzUsuńna pewno będę tęsknić. :)
trzymaj się ciepło. <3
Evil.
Popieram ♥
UsuńJEZUUU......: (((((( KOCHAM CIĘ... NIE CHCĘ ŻEBŚ ODCHODZIŁA... ALE JEŚLI TAK ZDECYDOWAŁAŚ,NIESTETY...♥ CZYTAŁAM WSZYSTKO CO DODAWAŁAŚ...I BARDZO MI SIĘ PODOBAŁO...DOBRZE CIĘ ZAPAMIĘTAM...PAA ; **
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM...
NIE NO PORYCZĘ SIĘ...;;;; (((((((( < 3
- SYLWIA ♥
To nie moja decyzja ;/.
UsuńNie rycz Kochana <3
Będę tęsknić :((
xo ; ) <3
Imagin cudny;*bede tesknic;(
OdpowiedzUsuń...a tak w ogóle to czemu masz odejść z bloga?
OdpowiedzUsuńPrzecież gdybyś pisała na tej stronie imaginy to po pierwsze było by więcej ciekawych rzeczy do czytania, po drugie więcej by się działo na blogu i wgl....
I jeszcze raz się pytam, czemu?!
Świetny ! Proszę nie odchodz bo piszesz cudowne opowiadania !
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ty miałaś fajniejsze pomysły :C ty z Klaudią mogłybyście pracować razem :)fajnie by było. Będę tęsknić, a rozdział świetny <333
OdpowiedzUsuń:* <3
Co nie odchodz :( Zaloz moze bloga z imaginamy, a bedziesz miec mnie jako kolejna czytelniczke. A apropo tego imagina to jest cudowny, mogłoby z niego byc swietne opowiadanie XD
OdpowiedzUsuńKurde, kochana, zaskoczyłaś mnie, pozytywnie !
OdpowiedzUsuńNie lubię Biebera, nie cierpię jego głosu, lecz imagin zainspirowany tym wyszedł Ci po prsotu świetnie ! Nie wszystkie Twoje imaginy były idealne, ale były chyba takie 3, które NAPRAWDĘ BARDZO PRZYPADŁY MI DO GUSTU. Ten jest jednym z nich. No cóż, będziemy tęsknić, ale moze to nie musi być koniec .? Może poprosimy Ankę byś została .? I Ty i Klaudia.
KTO JEST ZA NIECH ODPOWIADA ! :) :) :)
Jestem bardzo za ! C;
UsuńWchodziłam na tego bloga tylko , żeby przeczytać twojego imagina . Szkoda , ze juz cię nie będzie . ;CCC
OdpowiedzUsuńImaginy Klaudii sa oklepane , a u ciebie czytałam coś czego jeszcze nie czytałam . Szkodaaaaaaa ;CCCCCC
Żegnam cię z niechęcią . <3
Anka proszę pozwól jej zostać ^'^
OdpowiedzUsuńmoże da się jakoś pogodzić to żeby obie mogły pisać imaginy
ja nie mam nic do Klaudii ale po prostu imaginy Dżaśki bardziej przypadają mi do gustu ;/ a pozatym chyba wszyscy chcą żeby ona została ;0
Ja też popieram powyrzszy komentarz. Pozwól takiemu talentowi się rozwijać. Plisss
UsuńJa popieram. Czemu Klaudia zostaje a dżaś odchodzi. Mi bardziej do gustu podchodzą imaginy dżas.!
Usuńslodki i wzruszajacy. anka pozwol jej zostac, przeczytaj komentarze. dzas moze zaloz tego bloga z imaginami jestem kolejna czytelniczka. a moze zrob 2 czesc do tego imagina?
OdpowiedzUsuńImagin o Zaynie .. Janell - prawie 17-letnia siostra Louisa Tomlinsona. Nienawidzi swojego życia, wymagający rodzice, brat-gwiazda.Nikt nie traktuje jej poważne, przez to zwraca na siebie uwage. Wydaje sie pyskata, buntuje się, miała przygody z alkoholem, narkotykami. Rodzice wysłali ja do brata bo Ten zadeklarował że wyprowadzi ją na prostą. Obecnie jest w trasie koncertowej wraz z 1D. Media o niej nie wiedzą, nikt nie wie że Louis Tomlinson ma jeszcze jedną, niepokorną siostre, bo jak powiedział menager "zaszkodzi wizerunkowi zespołu". Chłocy traktują ją jak niedojrzałą gówniarę , która się buntuje. Chyba nie ma na świecie osoby która wiedziałaby jaka naprawdę jest, do czasu..kiedy nawiązuje kontakt z jednym z chłopców. Zakochanie nie trwało długo. Zayn był z Perrie, ale to z Janell czuł sie wolny i szczęśliwy. Nikt o nich nie wiedział, i tak miało pozostać..
OdpowiedzUsuń..(Oczami Janell) -kolejna bezsenna noc- pomyślałam. na zegarku 02:00 a zamiast snu w mojej głowie tysiące pytań, wizji jak bybyło gdybyśmy nie musieli się ukrywać. Chciałam że było normalnie, tylko tego.-Czy to tak dużo?- zastanawiałam się. Pragnełam banalności. Tak, własnie tego. Leżeć całymi dniami na łóżku wtulona w chłopaka którego kochałam całym sercem, chodzić na spacery, do kina. Coś tak prostego było nieosiągalne. Zayna nadal był z Perrie. Nie rozumiałam tego, tyle razy powtarzał że mnie kocha , kocha nad życie. Ale kiedy pytałam -Kiedy? kiedy to skończysz, kiedy ją zostawisz?- nic nie odpowiadał. Nie naciskałam na niego, za mocno Go kochałam, tylko On chciał mnie poznać, otworzył moje serce. Pamiętam jak powiedział - Wiem że taka nie jesteś, nie lubisz krzywdzić ludzi, nie chcesz pić i palić, robisz to bo życie Cię skrzywdziło, rodzice za wiele wymagali. Ale zapomnij o tym.. żyj tym co jest teraz, a teraz jesteś tu ze mną, a ja Cię ie skrzywdze.- Za każdym razem kiedy przypominałam sobie te słowa na mojej twarzy malował się uśmiech. -Boże jak ja go kocham- pomyślałam..zamknęłam oczy i usnełam..
koniec części 1. Wiem że wydaje wam się dziwne że pisze imagin w komentarzu, ale to jednorazowo. Genralnie nie pisze, ale naszła mnie wena a nie widziałam gdzie moge to opublikować ;) dodam jeszcze z 2 części w koment, pod tą notką. Do redaktorek : Nie gniewajcie się ;) obiecuje że po tych 2 kolejnych częściach, nie będę już wam zagracać komentarzy ;)
Wow,powinnaś pisać czesciej :O <3
UsuńTak to prawda, powinnaś pisać częściej, ale nie tutaj, to tak jakbyś wrzuciła kamień do morza, zniknie. O ile dobrze się orientuje to są takie blogi,gdzie czytelniczki wysyłają swoje prace i są one później publikowane.
UsuńAmelia
NIEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!! czemu ? :C nie chcę żebyś odchodziła :CC dlaczego nie mogą być 2 od imaginów [?] ;( Dżaś jesteś świetna ;* pooozdrawiam i będę niesamowicie tęsknić za Tobą i Twoimi cudownymi pracami :* wracaj szybko x
OdpowiedzUsuńJaki denny?? On jest zajebisty!!
OdpowiedzUsuńSzkoda że odchodzisz... :) Bedę tęskniła!
fajny .;d
OdpowiedzUsuńhttp://do-not-forget-about-mee.blogspot.com/
http://totaleclipseoftheheart69.blogspot.com/
Dżaś Dlaczego!!!!!!!!!!?????????????
OdpowiedzUsuńJesteś super!!! Masz prawdziwy talent!!! Błagam nie odchodź!!!
Proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(
cοntіnuously i used to read smаlleг content which as ωell сleаr thеir mοtive,
OdpowiedzUsuńand that is alѕo happenіng with thіs paragraph whіch I
am гeading noω.
Visit my web site :: loans for bad credit
fajny.
OdpowiedzUsuńhttp://opowiadanieonedirectionloveforever.blogspot.com/2013_01_01_archive.html
tu jest mój blog z opowiadami pllis wchodźcie
NIEEEEEEEEEEEE!!! BŁAGAM CIĘ NIE ODCHODŹ!!! RYCZĘ NO JUŻ RYCZĘ a dopiero przestałam po wyzywaniu przez moich kolegów i koleżanki, że jestem Directioner:( Dobra kończę, bo zaraz opiszę swoje szkolne życie :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Imagin jest extra <3 <3 <3
Nie odchodź, twoje imaginy są super. Nie możecie pisać razem??? Imaginy byłyby częściej. No weź..... :)
OdpowiedzUsuńKlaudia postanowiła nagle wrócić, to ty musisz cierpieć -,-
OdpowiedzUsuńNo bez takich proszę ;/
UsuńTak miało być i koniec :D
a*
OdpowiedzUsuńTwoje imaginy są naprawdę świetne ;D Masz talent! Szkoda, że odchodzisz, będę tęsknic ;( Myślę, że powinnaś założyć własnego bloga. Na pewno bym czytała ;)
OdpowiedzUsuńNieeeeee :'( A tak bardzo lubiłam ciebie i twoje imaginy...Zaraz to ja się poryczę (i to nie jest sarkazm). Chyba nigdy nie zapomnę tych życzeń które dla mnie napisałaś...A przynajmniej chciałabym nie zapomnieć... :'( Żegnaj nasz kochany Dżaś'u :'( Będę tęsknić... Za tobą i twoimi imaginami :'( Widzimy się na koncercie 1D w Polsce :) Trzymaj się... Już za tobą tęsknię :'( Wszystkiego dobrego !!! - Zomi
OdpowiedzUsuńświetny imagin ;) załóż może bloga i tam umieszczaj dalej imaginy ? <3
OdpowiedzUsuńChciałabym abyście obie były.Redaktorka popełnia wielki błąd wyrzucając cię z "redakcji" Szczerze?to ty naprawdę wiele nabijałaś komentarzy,każdy chciał cię czytać!szkooda;/ jak założysz swój blog..to daj tu linka!z chęcią będe czytać:P
OdpowiedzUsuńImagin cudowny :) x
OdpowiedzUsuńTwoje imaginy są o wieele lepsze od Klaudii, twoje czytałam, jej nie.
Żeganam, obyś dalej pisała, chociaż baardzo chciałabym, żebyś została :(
Super blog najlepszy ze wszystkich wbijaj do mnie na bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://scooby-doo-scenariusz.blogspot.com/
Bardzo porsze o komentarze ;)
moim zdaniem troszeczkę przesadziłaś.
OdpowiedzUsuń