Jak Wam mija dzień? Jaka średnia? Moja mnie nie satysfakcjonuje. Na konieć 6 klasy mogłaby być lepsza. No nic :( Dodaję imaginy. Jedna z Was wpadła na pomysł aby napisać o chłopakach i ich dzieciach, spodobał mi się i napisłam taki imagin:
Niall
Jesteś zoną Niall'a. Macie dwójkę dwuletnich synków - bliźniaki Ziam i Larry. Pewnego dnia idziecie na spacer po parku. Kupujeice sobie i dzieciom lody. Maluchy są nimi oczywiście całe brudne. Gdy chcesz wytrzeć im buzie chusteczką oni wyrywają i ci sie biegną z górki - w dodatku obaj w innym kierunku. Nie pierwszy raz wam się to zdarza. Wzychacie tylko, a Niall mówi:
- Kto ostatni wróci z dzieciakiem na to miejsce kładzie je dzisiaj spać!
- Ok. - zgadzasz sie i ruszasz za Larry'm.
Niall natomiast gania Ziam'a. Jest wam strasznie trudno ich złapać. Gdy tytlko złapiecie swojego chłopaka ten nowu się wyrywa i ucieka. Dzieciaki maja z tego niezłą fraje, w wy siłownię gratis. Gdy w końcu po dobrej godzinie zmęczona dochodzisz na ustaloną " metę" wraz z Larry'm widzisz tam już zdyszanego Niall'a, który z Ziam cie wypatuje. Jak cie zauważa macha ci i krzyczy:
-Wygrałem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Czemu zawsze przegrywam? - pytasz zrezygnowana.
W końcu udaje się wrócić wam do domu. Szykujesz kolację, a potem wszyscy wspólnie ją jecie. Na szczęscie nie ma z tym większych problemów, bo chłopcy (ten duży też) mają ogromny apetyt. Kiedy przychodzi pora na kąpiel załamujesz ręce. Już wyobrażasz sobie co się tam będzie działo - ty cała mokra, wszędzie pełno piany, zabawek
i wody. Koszmar! Jesdnak twój jakże kochany mąż to zauważa i mówi:
- Niech ci będzie. Dziś ja ich umyję.
Podnosisz głowę i się uśmiechasz. Po jakiejś godzinie Ziam i Larry są umyci, ubrani i śpiący. Siadają ci na kolanach, a ty zaczynasz czytać im bajkę o dziewczynie, która znalała swojego księcia i żyją razem długo i szczęśliwie. Gdy kończysz chłopcy się do ciebie przytulają:
- Kocham cie mamusiu. - Ziam patrzy na ciebie swoimi małymi oczkami.
- Ja też. - dodaje Larry.
Nagle Niall wchodzi do pokoju. Uśmiecha się, całuje cię w czoło i szepcze:
- Ja też cię kocham [T.I].
Potem kładziecie wasze aniołeczki do łóżeczek i resztę nocy spędzacie przed telewizorem wtuleni w siebie.
- Wiesz co? Ja też znalazłam swojego księcia z bajki. - mówisz patrząc na twarz Niall'a.
On sadza cie na kolanach namiejętnie całuje.
Zayn
Niedawno Zayn z tobą zerwał. Stwierdził, że taki związek nie ma sensu. Nie macie dla siebie czasu i ogólnie to jest do niczego. Teraz postanawiasz zacząć żyć od nowa. Umawiasz się z symatycznym chłopakiem, którego niedawno poznałaś. Spacerujecie i rozmawiacie chociaż za bardzo nie macie o czym, bo interesujecie się komletnie czymś innym. Po wspólnie zjedzonej kolacji idziecie do parku. Jest już ciemno. Drogę oświetlają wam tylko lamy i ugwieżdżone niebo. Siadacie na ławeczce i uśmiechacie się do ciebie. Nagle zza krzaków słyszycie jakieś ciche dźwięki - zupełnie jakby ktoś śpiewał. Nie wiesz za bardzo o co chodzi. Nie przejmujesz się tym, ale w pewnym momencie wychodzi z tamtąd postać. To Zayn! Teraz wyraźnie słyszysz co śpiewa. To piosenka I wish . Skończył na słowach: cos I got three lttle words that I've always been dying to tell you. Po czym przybliża się do ciebie tak blisko, że jesteś w stanie usłyszeć jego niespokojne bicie srca oraz poczuć jego ciepły oddech. Szepcze ci do ucha:
- Kocham cię i zawsze kochałem, a zerwanie z tobą to najgłupsza rzecz jaką zrobiłem.
Podczas tego twój towarzysz wkurzony gdzieś sobie idzie, ale mało cię to obchodzi. Zayn jest przy tobie. Patrzy na ciebie jak na największy skarb i całuje, a jest to najpiękniejszy pocałunek w twoim życiu. Potem
"uśmiechnięci, współobjęci idziecie szukać zgody, choć różnicie się os siebie jak dwie krople wody".
Louis
Polecam piosenkę: I need a doctor
Zostawił cię samą, bezbronną, załamaną. Nawet nie uprzedził cię, że zamierza się zabić, na dodatek w taki sposób - po prostu upić się na śmierć. Nie spodziewałaś się tego po nim, ale postanawiasz żyć noramalnie. Ubierasz się i zapłakana wychodzisz na miasto. Na ulcy niespodziewanie się o kogoś potykasz. Nie przejmujesz się, że ten chłopak się przewrócił. Gdy się podnosi już ma zacząć na ciebie krzyczeć, ale gdy widzi cię odpuszcza sobie i mówi zwykłe:
- Mogłaś uważać.
- Uwierz mi, że ludzie mają gorsze problemy niż to, że ktoś przewróci cię na ulicy. - rzucasz bezuczuciowo.
Chłopak robi wielkie oczy, a ty dodajesz:
-Myślisz, że jak jesteś Louis Tommlison to ja mjuszę piszczeć.
-O! A już myśłałem, że mnie nie znasz. - śmieje się. - Zartuję oczywiście.
Lekko się uśmiechnęłaś i ruszyłaś dalej.
- Zaczekaj, chciałbym cię bliżej poznać. - zawołał podbiegając do ciebie.
- Po co?- pytasz.- Uwierz mi, że nie chcesz.
-Chcę. - upierał się.
- No to chcesz wiedzieć?! Może to, że jestem z domu dziecka? - zaczynasz się wkurzać. - Albo to, że tydzień temu mój chłopak upił się na śmierć, a może to, że teraz nie mam nikogo i jestem sama?!!
Wyrzucasz z siebie całą złość na świat.
-Ja po prostu nie mam po co żyć. - dodajesz, a wielkie łzy spływają ci po policzku.
Louis nić nie mówi. Przytula cię mocno do siebie i głaszcze po głowie.
- Nie płacz. Masz po co żyć. - mówi gdy trochę się uspokojasz.
- Wcale, że nie. Nie mam nikogo. - łykasz łzy.- Rozumiesz?!
- Właśnie, że masz. Od dzisiaj masz mnie.- chłopak uśmiecha się i całuje w policzek.
Mogą być? Znowu takie dziwne. To chyba przez to, że tak bardzo się boję, że będę musiała odejść z bloga. Przy okazji chciałam podziękować Wam za te liczne komentarze. To naprawdę miło czytać, że lubicie moje imaginy. Teraz też komentujcie :)
Ale fajne najlepsze z Niallem
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twoje imaginy i będzie mi trochę szkoda jeśli odejdziesz. Mam nadzieję, że dziewczyny pozwolą ci zostać ;D
OdpowiedzUsuńNajlepszy z Louisem, kocham takie <3 Jeżeli Ty odejdziesz z tego bloga to razem z Tobą ! xD Twoje imaginy są booooskie !
OdpowiedzUsuńi love your imagine ! <3
OdpowiedzUsuń+zapraszam: http://imaginy-one-direction-fans.blogspot.com/
O jejku! I weź się z Wami pożegnaj - nie da się, jesteście takie wspaniałe. Mam nadzieję, że tu zostanę :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że nie odejdziesz. Większość twoich imaginów jest naprawdę dobrych :) :) :) :) :)
OdpowiedzUsuńM.
super.najlepsze z niallem
OdpowiedzUsuńJesteś zajebistaaaaaa.10000% ze nie odejdziesz z bloga .pisz pisz lubie czytac twoje posty są wsaniałe .ale pisz jak by z nastolatka ktos był
OdpowiedzUsuńszczerze napisawszy pod Twoją ostatnią notką wyraziłam się dość jasno, że Twoje imaginy mi się nie podobają. ale jak przeczytałam z czystej ciekawości powyższe imaginy, to zmieniam zdanie. te akurat są świetne napisane, i ogólnie jest wszystko to czego czytelnik oczekuje ;) Wiec buzziiiiaaaki <3 hehe xd
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że zmieniłaś zdanie :)
Usuńzajebiste imaginyy pisz więcej !
OdpowiedzUsuńFajnie ,że dodajesz piosenki pasujące jak byś mogła tak do każdej .Byłabym wdzięczna ;D
OdpowiedzUsuńŚwietnee.. ;D Najbardziej spodobał mi się ten z Niallem. :)
OdpowiedzUsuńjaką masz w końcu średnią bo nie napisałąś ???
OdpowiedzUsuńO mamuniu! Jak dużo komentarzy? Jesteście niezastąpione, a co do średniej to 5,72 bo nie mam szóstki z przyrody, tragedia :(
OdpowiedzUsuńjaką masz średnią ? woow ;o w ogóle mistrz ! ja w liceum mam 4,78 ;p no na prawde, tylko pozazdrościć.
UsuńNaprawdę nie ma czego zazdrościć Znam ludzi, którzy mają wyższą, a się nie uczą, a tak w ogóle to 4,78 to bardzo dobra średnia :)
UsuńWszystkie są fajne ale ten pierwszy cudny! Taki słodki napisz jeszcze raz coś podobnego do tego ze maja dzieci :)
OdpowiedzUsuńJesteś świetna :D
OdpowiedzUsuńzostań ! XD
suuuuuuper ! :D wszystkie są wspaniałe :) normalnie uwielbiam cię :) piszesz bardzo dojrzale i bardzo ładnie jak na swój wiek ! :D I love you ! XD ZOSTAŃ ! :)
OdpowiedzUsuńImaginy super a co do sredniej mam 5.0 i ide teraz do gimnazjum pierwszej zanioslam dzisiaj papiery do gimnazjum ale jestem szczesliwa ze to juz koniec szkoly ale tez mi jest przykro bo pozegnalam sie z moja wychowawczynia a jutro wyjezdzam do cioci
OdpowiedzUsuń