Imaginy

Teraz dodam tylko dwa krótkie, bo nie ma mnie w domu, a tu internet jest do bani.



Niall
Spacerujecie z Niall'em po parku zajadając się chipsami. Rozmawiacie, śmiejecie się i ogólnie świetnie się bawicie. Nagle w paczce znajdujesz coś twardego.........pierścionek! Niall uśmiecha się, klęka, zabiera ci pierścionek z ręki i pyta:
-[T.I], czy chcesz dzielić sie ze mną jedzeniem do końca życia?
Robisz zdezorientowaną minę i nic nie mówisz, bo zatkało ci gardło.
- No chodzi mi o to czy za mnie wyjdziesz? - porawia się chłopak po tym jak widzi twoją reakcję.
-Tak, tak, tak! - odpowiadasz w końcu.
Niall zakłada ci diamentowy pierścionek na palec po czym bierze cię na ręce i obraca.
- To moja przyszła żona! Patrzcie! - krzyczy.
- Przestań wariacie! - mówisz przez załzawione oczy.
- Nic na to nie poradzę, że przy tobie mi odbija. - całuje cię w policzek.
- Kocham cię najbardziej na świecie. - odwzajemniasz jego pocałunek.
- Ja ciebie kocham bardziej niż Nandos. - Niall stawia cię na ziemię.
Oboje namiętnie się całujecie, a wszyscy dookoła krzyczą "uuuuuuuuuuuu"



Harry

Budzisz się w świetnym humorze, ale w łóżku nie ma Harry'ego. Słyszysz, że ktoś krząta się w kuchni, więc tam idziesz. Czujesz już zapach kawy i świeżych bułeczek.
-Dzien dobry kochanie, masz ochotę na jajeczniczkę? - Harry pyta z uśmiechem.
- Jajecznica, zawsze. - mówisz siadając przy stole.
Harry wyciąga z lodówki cztery jajka i zaczyna nimi żonglować. Bardzo dobrze mu idzie. Robi przy tym śmieszne miny i zabawnie tańczy. W chwili gdy ma puścić ci oczko jedno jajko mu wypada i ląduję prosto na jego bujnych loczkach. Nie możesz opanować śmiechu.  Chłopak nawet się nie rusza. W końcu podchodzisz do niego i całujesz go w oblany białkiem policzek. Masz iść po mop i ściereczkę kiedy Harry nagle mocno cię do siebie przyciąga i zaczyna całować.
- Nieładnie się tak śmiać z czyjegoś nieszczęścia. Musisz za to ponieść karę. - mówi głębokim głosem nie przestając cię całować.
- Nie brudź mnie idioto!- krzyczysz.
Jednak Hazza nie przestaje. W końcu oboje jesteście cali brudni. Nie przejmując się tym oraz śniadaniem biegniecie do sypialni.


Nie wyszły - -wiem. Po południu napiszę jakieś smutniejsze i ciekawsze. Przy okazji chciałabym Wam podziękować za te wszystkie miłe komentarze pod moją ostatnią notką. Piszcie dalej. Krytykujcie, mówicie co poprawiać. Postaram się dostosować do każdej uwagi  i prośby.
Nie zapomnijcie o urodzinkach Danielle.


                                                                                                      by Klaudia