poniedziałek, 11 czerwca 2012

Imaginy z Niall'em

Siemka! Jak mija dzień? Dodaję dzisiaj imaginy z Niall'em. Nie będą za długie, ale przygotowałam ich trzy.



  Zbliżają się twoje urodziny. Chcesz pojechać do Polski aby świętować je z rodziną, z którą dawno się nie widziałaś. Niall jednak chce żebyś została w Londynie i świętowała je z nim. Nie możecie się dogadać. Jednak w końcu Niall się zgadza i mówi, że zrobi ci imprezę jak wrócisz. Jesteś już w Polsce. Wyleciałaś tam kilka dni przed urodzinami, które są właśnie dzisiaj. Przygotowujesz z mamą śniadanie gdy ktoś dzwoni do drzwi. Otwierasz. Przed tobą stoi człowiek z ogromnym pudłem ozdobionym kolorowym papierem. "Człowiek", bo nie wiesz kto to jest. Widać mu tylko nogi. Nagle krzyczy:
-Niespodzianka!
Okazuje się, że to ......Niall! Stawia prezent na podłodze i przytula cie mocno.
-Co ty tu robisz?- pytasz zdumiona.
- Nie mogłem nie złożyć ci życzeń osobiście. Za bardzo cię kocham żeby dzwonić. - mówi uśmiechnięty od ucha do ucha.
- Jak ja sie cieszę. - krzyczysz.
- A chcesz wiedzieć jaki mam dla ciebie prezent? - pyta Niall.
- No pewnie! - wołasz radosna.
Owierasz wielkie pudło i widzisz tam przeogromny tort czekoladowy  z napisem: "Sto lat Cukiereczku"!!!!
- Och Niall, czego innego mogłam się spodziewać po moim łakomczuchu? - mówisz zlizując polewę. - Jest przepyszny!
Niall mocno cie przytula i daje ci soczystego buziaka
- Nie licz, że ty  dostaniesz chociaż malutki kawałwek torta. Jest mój! - zarządzasz.
- Spokojnie, mam swój. - Niall wyciąga ze swojej torby drugi z napisem " A nie mówiłem, że mi nie da spróbować".














  Właśnie jesteś w swoim mieszkaniu i siedzisz przed telewizorem. Leci jakiś niezły film. Masz iść po dokładkę popcornu gdy zaczyna dzwonić twoja komórka. Odbierasz:
- Słucham?
- To ja, Liam, czy mogłabyś przyjechać do szpitala? - pyta głos w telefonie.
- Do szpitala? Coś się stało? Z Niall'em wszystko w porządku?- zaczynasz się denerwować.
- Spokojnie, powiem ci wszystko na miejscu. - Liam stara się cię uspokoić.
Szybko się rozłączasz i tak jak stoisz biegniesz do samochodu. Po drodze chwytasz kluczyki i torebkę.
Gdy docierasz na miejsce od razu wparowujesz na korytarz. Widzisz tam  Harry'ego, Lou, Liam'a i Zayn'a. Wszyscy są poobijani, mają bandaże i nawet gispy.
- Co się stało? Dobrze się czujecie, gdzie Niall? Jeszcze go badają, tak? - bardzo się denerwujesz, bo nie widzisz swojego chłopaka.
- Usiądź, wszystko ci wyjaśnię. - Louis wstaje z miejsca i sadza cie na nim.- Mieliśmy wypadek samochodowy. Wjechała w nas ciężarówka.
- O jejku? Ale gdzie jest Niall, chcę go zobaczyć.  - naciskasz.
Chłopcy spuszczają głowy. Widzisz jak Harry ociera łzy z oczu. Powoli domyślasz się co mogło się stać, ale te słowa nie chcą przejść ci przez gardło.
- Niall nie żyje. Ta ciężarówka uderzyła centralnie tam gdzie on siedział. Zginął na miejscu. Nam udało sie jakoś wyjść z samochodu, ale jemu nie. - Zayn decyduje się na powiedzenie ci prawdy.

Nie od razu dociera do ciebie ta wiadomość. Zaczynansz płakać jak szalona. Wybiegasz ze szpitala. Chłopaki nie mogą cie dogonić ze względu na ich obrażenia. Biegniesz w nieznanym kierunku. W końcu znajdujesz się w lesie. Opierasz się o drzewo i myślisz:
- Niall, zaraz będziemy razem. Już niedługo. Niech tylko wymyślę jak się zabić.
Wiesz, że żadna minuta twojego marnego życia  jest nic warta bez niego. Wpadasz na pomysł. Odpinasz pasek od spodni. Przywiązujesz do gałęzi drzewa i już masz się powiesić gdy  słyszysz:
- Nie rób tego skarbie, nie rób. Nadejdzie pora na nasze spotkanie, ale to nie teraz, nie rób tego, nie, nie.
Odwracasz się, ale nikogo nie widzisz. Są  tylko drzewa i krzaki. Nagle spod chmur, które kłębiły się na niebie cały dzień promyk słońca świeci prosto na ciebie, a głos znowu mówi:
- Zawsze będziesz moim promykiem słońca.
Uśmiechasz się delikatnie przez łzy.
- Kocham cię Niall. - szepczesz, ale nikt nie odpowiada.



Jesteś z Niall'em w waszym wspólnym mieszkaniu. Rozmawiasz przez telefon ze swoją przyjaciółką podczas gdy Niall ogląda mecz Irlandii na Euro 2012. Chłopak ciągle krzyczy, cieszy się i mówi coś do telewizora. Wkurza cię to, bo nie słyszysz głosu w komórce. W końcu wpadasz na pomysł.
- Poczekaj, zaraz oddzwonię. - rozłaczasz się na chwilę.
Potem idziesz do szuflady, wyciągasz z niej dwa bilety na następny mecz Irladnii i idziesz z nimi do Niall'a.
- Mam coś dla ciebie, ale musisz mi obiecać, że jak to dostaniessz to się zamkniesz, ok? - pytasz.
Chłopak odwraca się i patrzy na ciebie zaciekawiony.
- Obiecuję, a co to? - mówi po minucie.
Wręczasz mu bliety z nadzieją, że będziesz mogła w spokoju pogadać. Mylisz się. Niall zaczyna skakać po kanapie i krzyczeć. W końcu pobiega do ciebie i tuli cię tak mocno, że nie możesz oddychać.
- Skąd je masz? -pyta.
- Wygrałam jakiś tam konkurs, ale chyba zaraz je zabiorę , bo nie dotrzymujesz obietnicy. - mówisz z ironicznym uśmiechem.
Jednak Niall wie co zrobić abyś zmieniała zdanie. Całuje cię czule, ale po chwili i tak odwraca się aby zobaczyć wynik meczu.
- Typowe. - machasz ręka i idziesz do kuchni po komórkę.


I jak, podobają się? Mi szczerze nie za bardzo. Wieczorem dodam jeszcze z Liam'em, Lou i Hazzą.  Komentujcie :)

25 komentarzy:

  1. Bardzo fajne czekam na więcej :P

    OdpowiedzUsuń
  2. OOo teń środkowy jest taki, taki ładny że sie popłakałam :* w ogóle to wszystkie są świetne
    czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pisz ich więcej!!!!!!!!!! Czekam na inne i się nie moge już doczekać

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, oby tak dalej!!! Extra, że dodajecie też imaginy bo je uwielbiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super . ! Ten środkowy jest naj .. ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuuuuuuuudo *.* piszesz tak że na niektórych chce mi się płakać a na innych się śmieje sama do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. środeeek + ryyyyk = całaa jaa . ;d
    więceej takich ! ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. szczerze to mi się nie podobają , zbyt banalne tematy .

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten pierwszy jest mega fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. takie sobie, ale i tak brawo, bo udało ci się coś wymyśleć, a to nie jest łatwe :) :) :)
    życzę powodzenia w dalszym pisaniu :) :* :*

    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje imaginy są boskie. Zatrudnienie Cię na tym blogu to najlepsza rzecz jakiej tu dokonano ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulala kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe imaginy. Powinnaś tu zostać na stałe.

    O.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy debeściak :). Kocham go :). Zapraszam historia z 1D storyoffaless.blogspot.com/ .

    OdpowiedzUsuń
  15. Powinnaś tu zostać bo uwielbiam imaginy a twoje to są świetne! tylko nie dawaj smutnych zakończeń pliss i prosze dodawaj jak najwięcej

    OdpowiedzUsuń
  16. mój ukochany Niall

    OdpowiedzUsuń
  17. JKGHDFJGHDF !! Cudowne Jeeejku ! Więcej proszę... Niall jest takiii słodziutki ! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. ogarnijcie sie z ta smiercia, jeszcze ktos napisze imagin ze smiercia to tak jakby obrarzal chlopakow !

    OdpowiedzUsuń
  19. kurde, świetne te imaginy ! : D

    OdpowiedzUsuń
  20. więęęcejj !!!! KOCHAM TO !!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiesz.. Na poczatku byly fajne, ale teraz już nie, za duzo smierci! Prosze cos weselszego
    xx

    OdpowiedzUsuń
  22. 1 FAJNYYY!:D ALE MNIEJ ICH TAM ZABIJAJ, COO?:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ej nie zabijaj ich tak . .! To sie robi Nudne i Dziwne >!

    OdpowiedzUsuń
  24. PO drugim płakałam x D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za komentarz :) Czytamy każdy!